Spadek intensywności działań ludzkich (przede wszystkim konsumpcji), to moment, w którym natura może w końcu odrobinę odetchnąć. Wytwarzamy nieporównywalnie mniejsze ilości CO2 oraz śmieci. Szczerze mówiąc budzę się codziennie z uśmiechem na twarzy i z myślą, że tak to powinno wyglądać. Ta ilość zbędnych przemieszczań, zakupów, pożerania wszystkiego, co tylko możliwe jest przerażająca. Okazuje się, że potrafimy funkcjonować w sposób mniej inwazyjny. Gdyby ludzkość z taką samą siłą zareagowała na kryzys ekologiczny, z jaką zareagowała na wirusa, to mielibyśmy szansę wiele naprawić.
Wydaje mi się, że ważne jest, by zamiast denerwować się na sytuację, spróbować konstruktywnie wykorzystać ten czas. Można zadbać o siebie, o swój rozwój i wypoczynek. Ja właśnie tak widzę mój świat, mój styl życia, mimo tego , że czasami jest napięcie…Ale jeszcze zostaje piwnica :)
Teraz gorsza strona tej kwarantanny. Dużo czasu zajmują zajęcia zdalne, które rozpoczynamy z samego rana z Antosią i Adasiem. Z każdym dniem jest coraz gorzej, bo coraz więcej dostajemy materiałów do zrobienia i coraz trudniejsze do wytłumaczenia. Od jutra u Tosi zaczną się dodatkowe z informatyki, religii i gimnastyki. Same zajęcia z Adasiem, które głównie polegają na zabawie i pokazywaniu, wyjaśnianiu, zajmuje tyle samo czasu, co z programem Antosi. Nie wyobrażam sobie rodziców, którzy mają trójkę, czwórkę dzieci i jeszcze chodzą do pracy. Jak oni przerabiają ten materiał ?!!
W tym roku w majowy długi weekend zostajemy w domu. Niech ten rok, będzie inny i nie gorszy do końca roku. Słuchamy przez dwa dni radiowej trójki 99,90 MHZ, gdzie przedstawiana jest lista Polskiej muzyki.
Moja żona, która w tym czasie wynajduje przepyszne przepisy, by zachwycić nasze podniebienia. W podzięce postanowiłem zrobić sesję zdjęciową Karoli w domu, na balkonie w barwach wiosny i przy świetle zastanym :)
Każdy kolejny tygodniem w domu z dziećmi sprawiają, że mam ukryte jakieś zdolności pedagogiczne. Na nowo odkrywam świat nauki i wychowania, co pozytywnie wpłynie na nas wszystkich. Nie narzekaj, tylko korzystaj pełnymi garściami, bo czas leci… :(
